Joga nie polega na skomplikowanych asanach i elastyczności. Chodzi o nawiązanie kontaktu ze swoim ciałem, oddechem i przestrzenią wewnętrzną. Jeśli poświęcisz 15 minut dziennie na wykonywanie prostych pozycji, możesz znacząco wpłynąć na swoje ogólne samopoczucie. Należy zacząć od „pozycji dziecka” — gdy czoło dotyka podłogi, a ciało jest całkowicie rozluźnione. Następnie „pozycja kota-krowy” – delikatne wygięcia do tyłu w pozycji na czworakach. Następnie wykonaj „pozę skrętu w leżeniu” — leżąc na plecach, ostrożnie obracając biodra na bok.
Pozycje te nie są stresujące, wręcz przeciwnie, dają ciału sygnał, że czas odpocząć. Uwalniają one napięcie mięśni ramion, szyi i dolnej części pleców oraz redukują stres emocjonalny. Najważniejsze jest, aby połączyć to z oddychaniem: powolny wdech i głęboki wydech. Praktyka ta zdaje się „resetować” stan wewnętrzny. A z czasem staje się tarczą chroniącą przed zewnętrznymi zawirowaniami.